wtorek, 11 marca 2014

Gry

Thief


No heeej, witam, tęskniliście? No wieem, że tak <3

Zaczynamy od pana złodzieja imieniem Garrett, który jest bardzo fajnym kolesiem ogólnie. Głos ma bardzo, ekhm ekhm, męssski :3 Chociaż ładny nie jest, to muszę przyznać.
STOP!
Do rzeczy. Nie znam poprzednich części serii, wiem, że były one wydane dość dawno temu i grafika nie była oszałamiająca, ale w tej części jest ona niezła. Nie zapiera jakoś dech w piersi, bo większość gry to chodzenie w ciemnych zaułkach, więc wielkich widoków to nam nie okażą. Lecz oglądając cutscenki możemy zauważyć, że postacie są nawet dopracowane i dobrze wyglądają. Chociaż nie wiadomo czy użyli oni innej, jak to nazwać, szaty graficznej (?) specjalnie na rozmowy.
Mówiąc o fabule. Gra wrzuca nas w sam środek akcji. Obrabiamy sobie fajny pokoik, poznajemy podstawy rozgrywki. Po jakimś czasie lecimy za naszą chyba znajomą z dawnych lat, aby kogoś obrobić (?). Ah, z moją pamięcią już nie tak dobrze. Dalej nic nie mówię, bo jeszcze zaszpojleruję :P
Co oczekiwałam od gry? Nic nie oczekiwałam, bo jej nie znałam. Aż tu się wrzucił odcineczek u pewnego youtube'ra, więc obejrzałam. Spodobało mi się, przyznam, mimo że gracz nie umiał grać w skradanki, ale to szczegół. Nie wiem jak wy, ale ja mam dość ryzykowne i agresywne podejście do takich gier. W Tomb Raider robiłam wszystko na takie YOLO i dobrze mi wychodziło, a w Deus Ex: Human Revolution to przeszłam na agresywne podejście, nie miałam cichych broni, zabijałam wszystkich, nie próbowałam omijać :D
Muszę powiedzieć, że gra wywiera na mnie pozytywne uczucia, gameplay wykonany ciekawie, możliwość wykorzystywanie łuku i różnych narzędzi to dobry pomysł od Square Enix.
A właśnie, ta firma wydała jak dobrze myślę Deus Ex oraz Tomb Raider i musze przyznać, że widać drobne podobieństwo, jednak porównując do gier, najbardziej kojarzy mi się z Dishonored i to tak totalnie :D
Fanom skradanek serdecznie polecam, produkcja warta przegrania, może nie jakiejś fantastycznej jakości, ale nie warto ominąć tej gierki szerokim łukiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz